sobota, 3 kwietnia 2010

Messed up

How to deal with a messed up "life" Don't know...

turkusowy naszyjnik




naszyjnik z alcee i brązowych pereł rzecznych
NIE MA

cytrynowe gronka

NIE MA


jaspis i zoisyt
NIE MA


barwiony agat i kyanit

NIE MA


20mm biały koral i onyksy

NIE MA (dzięki, O. :))

6 komentarzy:

boniusia pisze...

Gronka cytrynowe zdecydowanie naj...

a przy okazji Aniu...

Niech ten szczególny okres będzie dla Ciebie i Twoich bliskich okresem zadumy, wyciszenia, wypoczynku i prawdziwej radości.
Żeby śmiały się pisanki, uśmiechały się baranki, mokry Śmigus zraszał skronie, dużo szczęścia sypiąc w dłonie.

PiAnka pisze...

Aniu - turkus jest przepiękny!!! Szkoda faktycznie, że nie zoksydowany...
Reszta też śliczna jak zwykle :-)

Wesołych i spokojnych Świąt!!!

Mirro pisze...

Wszystko tu warte zawieszenia oka (ucha też)
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Pereły ;-) rzeczne i ten naszyjnik piękne i biały koral cudny! I ten turkusowy śliczny (gdyby był granatowy to chyba zaczęłabym się zastanawiać nad noszeniem naszyjników) Co nowy wpis, a zwłaszcza foto to mnie zachwycasz!

SzynSzyla

Anonimowy pisze...

Najbardziej podobają mi się naszyjniki. Takie zaskakujące połączenie alcee+perły fajnie Ci wyszło. Tytuł posta mówi sam za siebie, więc życzę Ci może nie od razu wesołych, ale za to spokojnych świąt, trzymaj się. zuteria

Anonimowy pisze...

Chyba zaczne nosic naszyjniki:) szczegolnie turkusowy pieknie Ci wyszedl. Wiola