wtorek, 24 listopada 2009

Labradoryt

NIE MA







Okazało się przypadkowo, że mam jeszcze dość spory zapas labradorytu i w ten sposób powstała ta oto bransoletka.
Zdjęcia niestety nie najlepsze, ale co tam ;)

sobota, 21 listopada 2009

169. No i

1. Nie jedź szybko

jaspis z turkusem i labradorytem






2. Trawnik podeptany

Howlit a nie chryzokola oczywiście

NIE MA





3. Skrawki

Akwamaryn - wisior





to już definitywnie koniec

piątek, 20 listopada 2009

W poszukiwaniu utraconego czasu

Dziubię sobie co wieczór coś
żeby nie ześwirować
moje materiały są na wyczerpaniu
więc cudów nie pokażę
tylko zwyklaczki, proste, nieprzekombinowane

1. Pocałuj noc
perełki majorka w kolorze jet i Swarovski bicone crystal

NIE  MA





2. Czerwieńsze od malin

ceramiczne kule

NIE MA





3. Szukam żył źródlanej wody

Perełki majorka perłowe i Swarovski crystal

NIE MA







4. Jesteś mój barwnik

Piękny kwarc ametystowy i maleńkie kuleczki granatu
Długie kolczyki.

NIE MA





Po południu pozmieniam niektóre zdjęcia.

piątek, 13 listopada 2009

ResztA fioletowa

z tego, czego nie sfotografowałam ostatnio

jakoś tak wyszlo, ze na fioletowo


Barramundi.
kwarc ametystowy i ametyst w oksydzie

NIE MA





Genji
czaroit i turmalin w oksydzie

NIE MA





Xylon
czaroit i turmalin bez oksydy



czwartek, 12 listopada 2009

Podły

podły nastrój pomógł mi zrobić te oto twory:

kolczyki

1. labradoryt, turmalin zoksydowane



2. dłuuugie sople onyksu i Swarovski w oksydzie

NIE MA



3. Jablonex i srebro

NIE MA



i naszyjniki

4. drewno, srebro, rzemień

NIE MA



5. ametysty i srebro



Nawet jeśli człowiekowi wydaje się, że nic nie ma, często okazuje się, że jednak ma ;)

piątek, 6 listopada 2009

Jane's Addiction

a właściwie Anna's addiction ;)

nic nie poradzę na to, że jestem uzależniona od robienia biżuterii, nawet pomimo braku zapału, motywacji i materiałów - po kilku dniach przerwy musiałam coś zrobić.
Takie zwykłe składaki

Najpierw kolczyki, które nazwałam (cóż poradzę, że lubię nadawać biżu imiona ;)) islandzkim imieniem Sula - białe perełki rzeczne i srebro. Takie mini gronka.





Kolejny to komplet Keve (z węgierskiego ;)) zrobiony z ceramicznych granatowych kulek i kryształków Swarovski (i srebra oczywiście).

NIE MA








W kulkach odbija się mój czerwony szlafrok w chmurki - tak tak, czasem noszę czerwony szlafrok w chmurki w piątkowe południe ;)

Edytuję posta, żeby napisać, że dostałam jeszcze jedno wyróżnienie, tym razem od
borsuczka robiącej cudną delikatną biżuterię.





Dziękuję Borsi :)

wtorek, 3 listopada 2009

Bez bicia

piany napiszę, że dostałam dwa wyróżnienia od

Boniusi

Dziękuję serdecznie :)






do 2 wyróżnienia są zasady i oto one:

1. opublikuj znaczek na swoim blogu z komentarzem zachęcającym i linkiem do osoby od której go otrzymałaś

2. przekaż go do 10 osób (wiem,wiem nie jest to łatwe) z prośba o opublikowaniu zasad.
3. osoby, które odbiorą znaczek proszone są o zostawienie komentarza.
Kochani mile będziecie widziani w gronie stałych gości - obserwujących blog.
Zasadą powyższej premii jest poznanie jak największej liczby blogów, a zostawienie swojej wizytówki jest dla Ciebie reklamą i zachęceniem do odwiedzenia Twojego bloga. Myślę, że każdy z nas marzy o jak największej liczbie gości :)

och, jak ja nie cierpie zasad :F

10 wyróżnień nie przekażę, koniecznie muszę coś wbrew zasadom, bo inaczej się uduszę ;)

a oba wyróżnienia ode mnie idą do:

Teodorka robiącego śliczne kartki

marArt robiącej śliczną wrappowaną biżuterię

niesamowitej czarodziejce poppy

oraz dwom ślicznym paniom Aniom

piechotce i anney


ufff


a nowa biżuteria będzie... nie wiem, kiedy będzie...
być może po potwornym kryzysie finansowym, który mnie w tym miesiącu dopadł
może