poniedziałek, 13 lipca 2009

Wisior



Taki oto wisior wczoraj popełniłam. Głównym elementem jest śliczna duża zawieszka z agatu. Do niego dobrałam małą kuleczkę granatu i równie małe kuleczki labradorytu z mocnym efektem labradoryzacji. I jak?







Oprócz naszyjnika mam jeszcze takie oto drobne kolczyki z cytrynem i maleńkimi oponkami apatytu o niesamowitym niebieskim kolorze (kojarzy mi się z bezchmurnym letnim niebem, którego w tym roku tak mało).

NIE MA









3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Piękne te kolczyki! na pewno ktoś będzie je z przyjemnością nosił :)

Nenka

rogi pisze...

Dzieki Nenka :)
Mam nadzieje, ze ktos zechce je przygarnąć w ogole

piechotka pisze...

Kolczyki cudne!!!