Wczoraj mialam dzień, w ktorym nic mi nie wychodzilo, rzeczy lecialy z rak, wszystko psułam. I wlasnie takiego dnia postanowilam porobić troszkę biżu - w ramach relaksu. I tak jak przewidywałam, bylo tak samo jak w dzień, psułam psułam i jeszcze raz psułam. Co się napoprawiałam i naklelam przy okazji to moje.
A zatem, proszę bardzo, oto co wczoraj wymeczylam (zdjęcia to i dziś mi nie wyszły)
1. Drewienka i karneol
NIE MA
2. Jaspis
3. Karneol
NIE MA
4. Onyks i granat
NIE MA
5. Agat
NIE MA
2 komentarze:
Ja nie wiem co Cię tak denerwowało, ale kolczyki wyszły Ci bardzo ladne. Szczególnie pierwsze 2 pary - śliczne!!!!
Aniu - zapraszam do siebie :-)
Prześlij komentarz